29 grudnia 2010

Cztery cytaty na Nowy Rok


Beata Pawlikowska

W dżungli niepewności

Cytat 1:

Na świecie panuje pewnego rodzaju umowa. Wszyscy ludzie bez wyjątku wstają rano z trochę wymiętą twarzą i rozczochranymi włosami. Najpiękniejsze kobiety bez makijażu wyglądają całkiem zwyczajnie – mają drobne plamki na skórze, niezbyt wyraziste oczy, czasem mają brudne włosy, zarośnięte brwi albo niezadbane paznokcie.

Na świecie potrzebni są jednak pozytywni bohaterowie, tacy jak Superman czy James Bond. I tacy, jak nieskazitelnie piękne kobiety, które z olśniewającym uśmiechem sugerują, że życie jest cudowne. Takie cudownie piękne istoty nie występują w przyrodzie, podobnie jak nie ma Supermana ani Lary Croft. Trzeba je więc stworzyć. I to jest ta sekretna umowa, jaka panuje na świecie. Wszyscy wiedzą, że zdjęcia kobiet na okładkach pism są poprawiane komputerowo, poza tym do samej sesji kobieta jest odpowiednio malowana, czesana i ubierana, oświetlona specjalnym światłem.

Zapomnij więc o idealnej kobiecie, której musisz dorównać. Bądź sobą. To jest największa wartość, jaką można zdobyć w życiu.

Cytat 2:

Brak poczucia własnej wartości nie wynika z braku wartości, tylko z tego, że człowiek boi się sobie zaufać i nie chce przyznać się przed sobą, że jest coś wart.

Brak poczucia własnej wartości nie jest dowodem na to, że człowiek jest bezwartościowy, tylko na to, że nigdy nie uwierzył we własne siły i nigdy nie poszukał sobie pozytywnych cech i talentów, które na pewno posiada. Człowiek cierpiący na brak poczucia własnej wartości jest jak właściciel bogatego sklepu o niepowtarzalnym asortymencie, który siedzi za ladą z zawiązanymi oczami i uparcie, z panicznym lękiem powtarza: „Ja nic nie mam, ja nic nie mam!”.

Jego problem nie polega na tym, że naprawdę „nic nie ma”, tylko na tym, że nie zdaje sobie sprawy z tego, że ma opaskę na oczach. Wystarczy więc ją zdjąć, żeby móc rozejrzeć się dookoła i zobaczyć jaka jest prawda.

Jestem głęboko przekonana o tym, że każdy człowiek ma w sobie coś wyjątkowego. Nie ma ludzi bezwartościowych. Są jedynie tacy, którzy jeszcze nie odkryli i nie zrozumieli na czym polega ich wartość.

Cytat 3:

Czasem jest tak, że z domu rodzinnego wynosi się przekonanie o swojej bezwartościowości. Kiedy człowiek czuje się jak śmieć, nie daje samemu sobie szansy na zmianę, bo śmieciowi należy się tylko pogarda i nienawiść.

Trzeba zacząć od pytania „kim JA jestem” i „kim JA chcę być”. Ja dla siebie. Nie dla innych, nie dla zaspokojenia ambicji rodziców ani nie po to, żeby spełnić czyjeś oczekiwania. Ja dla siebie. Czego pragnę. To jest pierwszy krok do tego, żeby polubić siebie i uznać się za istotę godna szacunku. Bo każdy człowiek jest wart tego, żeby go kochać. Nawet jeśli myślisz, ze jest inaczej. Każdy bez wyjątku zasługuje na przyjaźń i dobre uczucia. A Ty powinnaś być pierwszą osoba, która je sobie da.

Cytat 4:
Pamiętam dzień kiedy zrozumiałam dlaczego tęsknię do wioski Buszmenów w Afryce, z której niedawno wróciłam. Przypominałam sobie ich twarze i nagle uświadomiłam sobie, że oni nigdy niczego nie udają. Zawsze są po prostu sobą.

To zupełnie inaczej niż w naszej części świata, gdzie ludzie często grają jakieś role, żeby zrobić na kimś wrażenie. Pan X kupuje większy samochód, bo kiedy zobaczy go pan Y, że szczęka opadnie mu z wrażenia i pomyśli, że pan X jest szczęściarzem i świetnie mu się powodzi w życiu. Ludziom się wydaje, że im więcej zbudują dookoła takich pozorów, to naprawdę będą szczęśliwsi, ale w rzeczywistości jest odwrotnie.

Dlatego najlepszy uczeń w klasie niekoniecznie jest jednocześnie najbardziej szczęśliwy. Dobrze się uczy, bo chce zadowolić swoich wymagających rodziców, ale jednocześnie nie wie kim jest i czego pragnie. Stąd bierze się poczucie samotności i wyobcowania.

Znam wielu dorosłych, którzy nie widzą w lustrze swojej prawdziwej twarzy, bo nigdy jej nie poznali. Patrząc na siebie w lustrze starają się odgadnąć jaką opinie na ten temat mieliby inni, przypominają sobie uwagi na swój temat i czerpią z tego dobre albo złe emocje.

Słowo „ja” w naszym języku źle się kojarzy. Ale w życiu trzeba być pewnego rodzaju egoistą. Trzeba wiedzieć czego się pragnie i trzeba szanować swoje marzenia i dbać o swoje życie, bo jeśli Ty tego nie zrobisz dla siebie, to kto?...

________________

Zostawiam Was kochani z tymi słowami u progu Nowego Roku bez komentarza. Chciałabym tylko byście się wsłuchali w ich przekaz i byście do listy swoich noworocznych postanowień dodali to by siebie kochać, szanować i doceniać. Wszystkiego dobrego kochani

Wasza Eris


PS: Nie zapomnijcie o wróżbie z jajka niespodzianki. Moje już czeka na północ i szczerze mówiąc ogromnie jestem ciekawa co mi tym razem z przyszłości zdradzi:)
PS2: Dla niewtajemniczonych wróżba z jajka niespodzianki polega na:
- zakupie w/w przed Sylwestrową nocą
- otwarciu w/w po północy
- interpretacji zawartości w/w jako wróżby na Nowy Rok
PS3: Sprawdzalność wróżby jajecznej jest zadziwiająco porażająca i rokrocznie mnie zdumiewa.
PS4: Oczywiście standardowo wynik mojej wróżby zostanie udokumentowany i opisany na blogu
PS5: Wszystkich chętnych zapraszam do udziału we wróżebnej zabawie i do podzielenia się wrażeniami blogowo lub w komentarzu:)
 

22 grudnia 2010

Świątecznie


W ten wyjątkowy czas życzę Ci                                                                                                                 Abyś w tym  świecie, który robi wszystko byś upadł
potrafił odnajdywać zawsze pewny grunt pod stopami.

Abyś zawsze wiedział, co stanowi prawdziwą wartość
i potrafił odróżnić dobro od zła w masce

Abyś przez całe życie kochał i był kochanym.

Życzę Ci odwagi do wielkich marzeń
i ich spełnienia.

Aby każdy Twój dzień zawierał choć nutkę radości
i wypełniał Twoje życie jej melodią.

Aby siła, spokój i mądrość zawsze były przy Tobie.

Abyś zawsze kroczył tylko swoją drogą.

Abyś czuł się spełniony zasypiając każdego kolejnego dnia.

Abyś zawsze próbował do skutku

Aby w Twoim sercu zawsze było dość odwagi
by pokonać każdy lęk

Życzę Ci abyś zawsze czuł w swoim życiu                                                                                                                                    obecność i widział działanie Tego, 

 który rodzi się po raz kolejny w milionach serc                                                                                                                               właśnie dziś… 
 
Erizabesu




13 grudnia 2010

Refleksyjnie z nutką szaleństwa kulinarnego


Sweet Darkness
by David Whyte

You must learn one thing.
The world was made to be free in.
Give up all the other worlds
except the one to which you belong.
Sometimes it takes darkness and the sweet
confinement of your aloneness
to learn
anything or anyone
that does not bring you alive
is too small for you.


David Whyte
Słodycz ciemności

Musisz się nauczyć jednej rzeczy.
Świat został stworzony byś był w nim wolny.
Zrezygnuj z wszystkich innych światów
z wyjątkiem tego do którego należysz.
Czasami potrzeba ciemności i słodyczy                            
 uwięzienia w swojej samotności 
by się nauczyć , że
wszystko czy wszyscy
którzy nie sprawiają, że czujesz się żywy
są zbyt mali dla Ciebie.


Uczę się odsuwać od ludzi, którzy mimo całej miłości jaką dla nich mam zabierają mi chęć do życia. Uczę się dystansu.  Uczę się akceptować, że pewne rzeczy w moim życiu nigdy nie będą normalne.  Daję sobie czas. Zajmuję intensywnie głowę i ręce. Pracy mam aż nadto. Spokojniejsza jestem odrobinę. Dalej zdarzają mi się ostre zakręty, łzy i wraca do mnie beznadzieja, ale jest już  inaczej. Ani lepiej ani gorzej. Zwyczajnie inaczej. Niełatwo jest mnie poukładać. Powoli wszystko znajduje swoje miejsce. Pewnie jeszcze nie raz poprzestawiam meble, ale to już nie ma znaczenia. Najważniejsze, że na sercu lżej. Jak co roku organizuję święta. Jak co roku myślę wiele o tym niezwykłym czasie. Jak co roku chcę poczuć znów, że Ten ktoś z góry rodzi się we mnie na nowo przytulając do serca. Jak co roku myślę o mijającym czasie. Kolejny rok zastanawiam się co mi jajko niespodzianka zdradzi z przyszłych dni. Jak nie co roku zabrałam się za samodzielne robienie pierogów i krokietów. Poniosła mnie fantazja i mam teraz w zamrażalniku trzy smaki (kapuściany, pieczarkowy i mięsny) powyższych w liczbie: pierogi 152, krokiety 32. Tak wiem czyste szaleństwo sama się sobie dziwię:) Na pewno w przeżyjemy tą zimę i z głodu nie padniemy;)  Jak zwykle zastanawiam się też nad prezentami i zupełnie nie wiem jak to się dzieje, że nasze rodzinne dzieci już niedługo mnie przerosną a siostrzenica już dowód odebrała kiedy ja pamiętam jak ją przewijałam jakby to było wczoraj. Refleksyjna jestem ostatnio bardzo. Dziwne wrażenie mam, że przeżyłam już swoje życie i nic nowego mnie nie czeka. Miałam swoją wielką miłość, swoje wielkie nadzieje na kolejną,  które spełzły na niczym, przeżyłam tyle bólu że nikomu nie życzę, wiem doskonale co to rozpacz i co znaczy nosić śmierci  czarne blizny na sercu. Nie powiem, że wszystkiego doświadczyłam, ale na pewno doświadczyłam więcej niż większość moich równolatków. Całe życie staram się być dobrym człowiekiem czasem mi to wychodzi lepiej czasem gorzej. Może to, co robię każdego dnia wystarczy by przeżyć swoje życie godnie. Może nie powinnam oczekiwać od życia więcej niż mi daje. Może tak sobie nagrabiłam w poprzednim, że w tym na więcej nie zasługuję. Czasami wydaje mi się, że byłabym o niebo szczęśliwsza gdybym umiała uczynić siebie przedmiotem kompromisu. Jednak nie potrafię, bo tylko siebie mam.

I jeszcze z dedykacją dla Was dowody szaleństwa;)
                         



                                               

6 grudnia 2010

Pierniczki 2010

Faza pierwsza kleista;)


Jak widać nawet krwawa masakra palca nożem ząbkowanym nie jest w stanie powstrzymać Eris od kultywowania jednej z ulubionych tradycji:)


Faza druga walcowanie;)


Faza trzecie cięcie gięcie;)


Faza czwarta  blaszana;)






Faza piąta przygotowawcza;)




Faza szósta zdobnicza:)





Faza siódma konsumpcyjno-finalna:) Na załączonym obrazku niewielki fragment całości dzieła:)




No to jak dziewczyny i chłopaki kto następny przejmie pałeczkę?