28 marca 2011

List otwarty


An Open Letter to Your Soul
List otwarty do Twojej duszy
by Saleem Rana

What now, my friend?

I co teraz mój przyjacielu?

You've come this far. Behind you, your victories have piled up. You did all those things that you once thought that you could not do. You found courage in the most intimidating of circumstances. And you found friends and encouragement in the most unlikely of places.

Doszedłeś tak daleko. Za Tobą ułożone Twoje zwycięstwa. Dokonałeś wszystkich tych rzeczy, o których myślałeś, że nie dasz rady  ich dokonać. Odnalazłeś odwagę w najbardziej zastraszających okolicznościach. Znalazłeś przyjaciół i wsparcie w najbardziej nieprawdopodobnych miejscach.


You've built what could not be built and you've traveled roads reserved only for you.

Zbudowałeś to czego nie można było wybudować I przeszedłeś drogi zarezerwowane wyłącznie dla Ciebie.


Treachery, humiliation, betrayal and defeat have dogged your path but today--you're still a warrior, still walking your path, and still noble to your creed.

Zdrada, upokorzenie, oszustwo i porażka przecięły Twoją ścieżkę ale dziś – nadal jesteś wojownikiem, nadal idziesz swoją ścieżką i nadal szlachetnie wierzysz w swoje przekonania.




Your adventures have taken you far. They've shaped and reshaped you
over the long years. Sometimes it even seems that you've had many 
incarnations in your singular life.

Twoje przygody zaprowadziły Cię daleko. Nadawały Ci kształt i go 
zmieniały przez długie lata. Czasami nawet wydaje się jakbyś przeszedł 
kilka inkarnacji w trakcie jednego życia.

But still, but still ...
Jednak nadal, ale nadal…

It's waiting for you...
To czeka na Ciebie…

That one special thing that you must do to become who you really feel
you are inside. I know it's been difficult, and you're weary.

Ta  jedna specjalna rzecz, którą musisz zrobić by stać się tym kim 
naprawdę się czujesz wewnątrz. Wiem, że było ciężko a Ty jesteś
zmęczony.

But still, but still ...
Jednak nadal, ale nadal…

Don't you see... it's there, deep inside of you, in the center of your 
feelings, in the heart of your heart. It's a small thing, a flicker of a 
hope, a tendril of desire. But it's you, and it wants to come into the 
world and be recognized.

Czy nie widzisz? To tam jest, głęboko w Tobie, w samym środku Twoich 
uczuć,w sercu Twojego serca. To jest mała rzecz iskierka nadziei, włos 
pożądania.Jednak to część ciebie, która chce przyjść na świat i być 
rozpoznana.

I know you've done well. Your inner demons, for the most part, have 
been subdued. And the world that you've made around you and the 
relationships that you've forged and the career that you've molded and
the learning that you've mastered make you much better than you've 
ever been before.

Wiem, że się dobrze spisałeś. Twoje wewnętrzne demony w większości
były zepchnięte na niższy poziom. I świat, który stworzyłeś wokół Ciebie,
związków,które zawiązałeś i kariery i nauki sprawił, że jesteś o wiele
lepszym człowiekiem niż byłeś wcześniej.


But still, but still ...
Jednak nadal, ale nadal…

Perhaps you think it doesn't matter and that you don't have to liberate 
this secret dream that you've nourished in your heart despite all the 
logic for it existing.

Być może myślisz, że to nie ma znaczenie I, ze nie musisz uwolnić tego 
sekretnego marzenia, które żyje w Twoim sercu pomimo wszelkiej logiki
istnienia.

Perhaps you think that the world doesn't really need it anyway.

Być może myślisz, że świat tak naprawdę tego nie potrzebuje.

But if you don't do it... and if you don't make it happen... and if you 
don't wake up today and seize the moment... something will always 
be missing.

Jednak jeśli tego nie zrobisz… I jeśli nie sprawisz by to się stało… I 
jeśli nie obudzisz się dziś i nie wykorzystasz tej chwili… czegoś Ci 
zawsze będzie brakowało…

The world needs your dream.
You need your dream.

Świat potrzebuje Twojego marzenia. Ty potrzebujesz Twojego marzenia.

Don't let it slip away.

Nie pozwól mu się wymknąć.

Somebody somewhere is waiting for it to happen.

Ktoś gdzieś czeka by ono się spełniło/wydarzyło.

A whole chain of universal causation is waiting to unfold... but cannot,
because you keep this secret hope locked so deep inside, so tightly
sealedfrom the light of your own acknowledgement that sometimes 
you can even fool yourself into believing that it's not there.

Cały łańcuch przyczynowości powszechnej czeka by się rozwinąć… ale 
nie może, ponieważ Ty trzymasz tą sekretną nadzieję zamkniętą tak 
głęboko w sobie tak ściśle oddzieloną od światła Twojej własnej   
samowiedzy, że czasami możesz nawet siebie oszukiwać wierząc, że
jej tam nie ma.

But in the still small hours of the night, when all your distractions
have fallen asleep... you'll find it waiting for you, as discontent as a 
child calling for its mother.

Jednak wczesną nocą, kiedy wszystko co rozprasza zaśnie…
odnajdziesz toczekające na Ciebie jak niezadowolone dziecko 
wołające swoją matkę.

How long can you keep denying the power within?

Jak długo możesz trwać w zaprzeczeniu mocy wnętrza?

The climate will never be hospitable. Your friends will never 
understand. And your resources will never be adequate. Yet, somehow,
these are the most dangerous of dreams.

Klimat nigdy nie będzie gościnny. Twoi przyjaciele nigdy nie zrozumieją. 
I Twoje źródła nigdy nie będą adekwatne. Jednak w jakiś sposób są to
najbardziej niebezpieczne z marzeń.

Listen ...

Posłuchaj…

Once upon a time, Mahatma Gandhi, surrounded by the might of the British Empire, dared to dream of freedom.

Pewnego razu Mahatma Gandhi otoczony przez potęgę imperium brytyjskiego odważył się marzyć o wolności.

Once upon a time, Martin Luther King, surrounded by historically-embedded racism, dared to dream of the equality of all beings regardless of their complexion.

Pewnego razu Martin Luther King otoczony przez historycznie osadzony rasizm odważył się marzyć o równości wszystkich istot bez względu na cerę.

And once upon a time, Nelson Mandela, sick and imprisoned, surrounded by nothing but oppression, dared to dream of a different world.

I pewnego razu Nelson Mandela chory I uwięziony, otoczony przez nic innego poza opresją odważył się marzyć o innym świecie.

You, too, have greatness inside of you.
Ty także masz w sobie wielkość.

There is something inside you that is so magnificent that if you were to let it out, the entire world would stop and stare in awe. And from that moment on, everything would be different, the broad river of history, itself, would be altered and even the consciousness of humankind would be shifted.

Jest w tobie coś tak wspaniałego, że gdybyś pozwolił się temu wydostać cały świat zatrzymałby się i patrzył z podziwem. I od tego momentu wszystko było by inne, szerokie rzeki historii zostały by zmienione i nawet świadomość ludzka była by przesunięta.

How big is your dream? How magnificent is your soul?

Jak wielkie jest Twoje marzenie? Jak wspaniała jest Twoja dusza?

Before you go to bed tonight, ask yourself this question:
What can one person do to change the world and make it better for all
human kind?

Zanim się dzisiaj położysz spać zadaj sobie pytanie:

Co może jedna osoba zrobić by zmienić świat i uczynić go lepszym dla całego rodzaju ludzkiego?

How much longer will you endure the petty and the mundane? Is your dream worth so little to you that you would rather squander your whole life away rather than finding a way to make it happen?
A magnificent soul is never intimidated by consensus reality.

Jak długo jeszcze będziesz znosił żałość i przyziemność. Czy Twoje marzenie jest tak mało warte dla Ciebie, że wolisz zmarnować Twoje całe życie z dala od niego niż znaleźć sposób by się spełniło? Wspaniała dusza nie jest nigdy zastraszona przez rzeczywistość.

The world needs your gift. Will you deny it?

Świat potrzebuje Twojego daru. Czy temu zaprzeczysz?

19 marca 2011

Męsko-damski punkt widzenia


Czy wiesz czego pragną mężczyźni? 

Mateusz Meff .
 
Pytanie tytułowe najczęściej słyszymy w odniesieniu do kobiet. Jeżeli chodzi o mężczyzn to wydaje się, że sprawa jest na tyle prosta, że nie ma nad czym się zastanawiać. Postaram się Ciebie – Droga Czytelniczko – przekonać, że jest zupełnie inaczej.
 
Od wieków mężczyźni (Ci bardziej świadomi i rozgarnięci) starają się odpowiedzieć na pytanie „czego pragną kobiety?”. Wielu z nich dochodzi do wniosku, że kobiet zrozumieć się nie da i na tym kończą swoje poszukiwania. Mniejszość natomiast uczy się całe życie i tworzy satysfakcjonujące związki z płcią piękniejszą (na szczęście są tacy). Jest jednak jeden, podstawowy, warunek aby związek kobiety i mężczyzny spełniał oczekiwania obojga i dawał im spełnienie. Tym warunkiem jest chęć obydwu stron do poznawania siebie, odkrywania swoich i partnera pragnień oraz uczenia się sposobów na ich zaspokajanie.

Czy kobiety wiedzą czego pragną mężczyźni? Albo czy przynajmniej starają się tego dowiedzieć? Śmiem twierdzić, że takich kobiet jest dziś niewiele. Głównie z tego względu, że nie przedstawia się im tego zagadnienia jako ważnego. Nasza rzeczywistość kładzie większy nacisk na mężczyznę, aby ten wiedział jak kochać kobietę, jak o nią dbać i jak zaspokoić jej pragnienia. Mam wrażenie, że nazbyt często zdejmuje się z kobiety odpowiedzialność za powodzenie związku. Tymczasem męskie pragnienia nie mogą być lekceważone, jeżeli związek ma być trwały i służyć obojgu partnerów.

W swoim życiu poznawałem kobiety, które były dobre, wrażliwe, troskliwe, pomocne, uduchowione, religijne, kreatywne, wychodziły z inicjatywą, były nieprzewidywalne, dzikie, uwodzicielskie, zmysłowe. Problem w tym, że te cechy prawie nigdy nie określają jednej, konkretnej, przedstawicielki płci pięknej, ale przeważnie dwie, trzy czy nawet więcej. Wydaje się, że nie wiele jest kobiet, które potrafią te cechy w sobie sprytnie połączyć.

Często mówi się, że faceci szukają kobiety, która będzie zarówno świętą jak i ladacznicą. I to jest właśnie klucz – połączenie zestawu cech, które sprawiają, że kobieta jest dobra i opiekuńcza a zarazem uwodzicielska i zmysłowa. Nie ma nic piękniejszego niż kobieta, która dba o siebie i ludzi wokół siebie, przejawia empatię i wrażliwość, ale jednocześnie emanuje seksualnością.

Niejednokrotnie słyszałem od kobiet zarzut, że faceci wybierają zołzy. Nie ukrywam, że coś w tym jest. To co nas przede wszystkim przyciąga do Was, Drogie Panie, to Wasza seksualność. Kobieta, która ją akceptuje, emanuje nią i potrafi ją wykorzystywać, zawsze wygra. Jest tu jednak pewien haczyk. Otóż faceci nie lubią jeśli kobieta jest zbyt wyzwolona. Oczekują od niej bardziej rygorystycznego podejścia do życia seksualnego niż od samych siebie. Można się na ten fakt oburzać, ale taka jest rzeczywistość. Jest to zresztą temat na osobny artykuł.

Kobiety przesadzają również w drugą stronę, tzn. są dobre i miłe ale zupełnie zaniedbują swoją seksualność. Powodów tego stanu rzeczy jest wiele. Jednym z nich jest poczucie winy. Sporo kobiet podświadomie czy świadomie uważa, że seks jest czymś nieczystym. Dla jeszcze innych seks to to co się robi w sypialni w późnych godzinach nocnych. Rzeczywistość jest jednak taka, że mężczyzna chce czuć twoją zmysłowość w każdej chwili kiedy z nim jesteś, nie tylko w trakcie zbliżenia. Chce być przez Ciebie uwodzony, dotykany, chce żebyś patrzyła na niego jak na faceta, z którym chcesz się kochać, chce widzieć twój zalotny uśmiech, chce wiedzieć, że dbasz o siebie, żeby mu się podobać. My faceci, także pragniemy być pożądani – zupełnie tak jak kobiety.

Jeśli miałbym dać Ci jedną radę (mówi o tym świetny nauczyciel świadomej seksualności David Deida), jak działać na facetów, to powiedziałbym, że powinnaś patrzeć na niego jak na żołnierza, który wraca po ciężkiej bitwie; twój wzrok powinien mówić zarówno - „pragnę się tobą zaopiekować - opatrzyć twoje rany” jak i „chcę się z tobą kochać – pragnę cię”. To połączenie zmiękczy każdego faceta ( a przynajmniej powinno).

Jest jeszcze jedna rzecz, która zabija w facetach pożądanie - to bierność. Istnieje spora grupa kobiet, która uważa, że to mężczyzna powinien starać się o kobietę, dbać o związek, inicjować rozmowy, seks itd. Problem w tym, że faceci nie znoszą kobiet biernych, bez inicjatywy. Uwielbiamy natomiast kiedy to Ty czasami inicjujesz seks czy chcesz odkrywać nowe rzeczy (nie tylko w sypialni) i kiedy pokazujesz nam, że zależy Ci na naszym szczęściu.

Na koniec chciałbym rozprawić się ze stereotypem jakoby „facetom chodziło tylko o jedno”. Myślę, że każda kobieta, która choć trochę interesuje się tym, jak działa umysł płci przeciwnej, wie, że nie jest to prawdą. Tak – mężczyźni uwielbiają seks. Ale bądźmy szczerzy – czy Wy – Drogie Panie – nie uwielbiacie go w równej mierze? Rzecz zatem w tym, że my kochając się z Wami, wyrażamy tym samym również nasze uczucia. Jeśli pragniemy kobiety, jeśli chcemy docenić jej piękno, dotknąć jej w najgłębszym miejscu duszy, to równocześnie chcemy się z nią kochać. Tak zostaliśmy stworzeni i obrażanie się na nas nie tylko nie ma sensu, ale wręcz szkodzi obu stronom. Jeśli więc chcesz nauczyć się kochać mężczyznę, musisz nauczyć się akceptować jego seksualną naturę.

Droga Czytelniczko, zapraszam Cię więc do wzięcia spraw w swoje ręce. Naucz się mężczyzn, poznawaj ich pragnienia, odkrywaj kim są i czego chcą. To nie tylko sprawi, że on będzie z Tobą szczęśliwy, ale przede wszystkim to Ty będziesz miała u boku spełnionego faceta, który z przyjemnością da Ci to czego pragniesz i na co zasługujesz.
Jeżeli jesteś ambitną kobietą, która chce się rozwijać i lepiej rozumieć mężczyzn, zapraszam Cię do odpowiedzenia sobie na pytanie „Czy wiesz czego pragną mężczyźni?”.

Ten artykuł to zaledwie kropla w morzu. Uczenie się swojego faceta powinno trwać całe życie. Tak  jak i w drugą stronę zresztą. Mam nadzieję, że zasiałem w Tobie chociaż ziarenko ciekawości, które będzie początkiem twojego odkrywania świata męskiej psychiki. Świadomych kobiet nigdy za wiele :)

~~~~~~~~

Generalnie myślę sobie, że żadna z płci nie jest anielska i obie mają wiele na sumieniu we wzajemnych relacjach. Wiele obie Tworzą stereotypów i wiele razy demonizują sprawy, które są zupełnie proste. Wzajemnie sobie docinają wygłaszając mądrości typu – kobiety są z gruntu złe czy każdy facet to świnia. To prawda, że kobiety upraszczają mężczyzn twierdząc, że do szczęścia trzeba im tylko seksu i jedzenia ale prawdą jest też, że mężczyźni często odpuszczają sobie nawet już nie zrozumienie kobiet ale i samo ich słuchanie. Dlaczego tak jest? Pewnie dlatego, że w jakiś przedziwny niezrozumiały sposób utraciliśmy płaszczyznę porozumienia międzypłciowego inaczej mówiąc – nie umiemy już lub nie chcemy się nauczyć ze sobą rozmawiać. (Mam tu na myśli prawdziwą rozmowę a nie wymianę zdań informacyjnych.) Każda z płci rozwinęła się w inną stronę i ich drogi się rozeszły. Rozbiły o poczucie niezależności, pracę, odmienne widzenie domu. Nadal umiemy się kochać ale paradoksalnie nie umiemy ze sobą być, żyć. Bezradni jak dzieci motamy się między pragnieniem życia po swojemu a potrzebą życia z kimś i dla kogoś. Zamiast stworzyć coś pod tytułem my staramy się stworzyć związek z dwóch ja. Budując niepełne równanie 1+1 skazane na porażkę zamiast 1+1=2, które jest receptą na sukces. Wspólne życie i miłość opiera się na solidnym fundamencie wzajemnego porozumienia wypracowanego rozmową o swoich wartościach, zasadach, pragnieniach, potrzebach, lękach – wszystkim tym, co jest dla nas ważne i kompromisem koniecznym w związku tak odmiennych istot jak kobieta i mężczyzna. Podstawową płaszczyzną tworzenia my jest dialog. A podstawą dialogu jest dzielenie się z drugą stroną sobą i nastawienie na wzajemne zrozumienie. Trzeba siebie poznać i postarać się by nie było miejsca na niezdrowy egoizm i wzajemne zarzuty o zaniedbanie. Zwyczajnie nie można siebie stracić z oczu i dotyczy to zarówno mężczyzn jak i kobiet.

6 marca 2011

Zmiennie


Wszyscy się zmieniamy, a zmiana przychodzi niczym lekki wietrzyk poruszający zasłonami o brzasku dnia, jak ulotny zapach polnych kwiatów ukrytych w trawie.
 John Steinbeck

Czasami lata całe coś  co powinno nam nie przeszkadza. Czasami uczymy się żyć z tym co nas uwiera. Z czasem to staje się częścią nas i zapominamy, że kiedyś było inaczej. By potem jedno wydarzenie, wspomnienie, czy przebłysk świadomości odsłoniło nam prawdę, że dawno powinniśmy zrobić z tym porządek. Dużo ostatnio takich rzeczy odkrywam. Dużo myślę o tym jaki kształt powinnam nadać teraz mojemu życiu. Zmieniam jedną rzecz po drugiej i z każdą kolejną  zmianą czuję się lepiej. Wiem, że z boku te moje wewnętrzne przemiany są prawie niedostrzegalne ale dla mnie każda z nich jest ważna i jest takim moim małym zwycięstwem. Nie mogę żyć jeszcze tak jak bym chciała, ale żyję już coraz bardziej tak jak kiedyś nie mogłam. Trudny dla mnie ostatnio czas, ale jakoś sobie radzę. Przegrywam tylko ze zmęczeniem. Wiem, że jeszcze nadal mam zbyt wiele na głowie i zbyt wiele rzeczy nadal na nią spada stąd proste marzenia o śnie i spokoju jednak wierzę, że kiedyś to wszystko musi minąć, musi się wyciszyć. Wiem, że muszę być cierpliwa.

ks. Jan Twardowski 

Kiedy się modlisz - musisz zaczekać 
wszystko ma swój czas
wiedzą prorocy
trzeba wciąż prosząc przestać się spodziewać
niewysłuchane w przyszłości dojrzewa
to niespełnione dopiero się staje
Pan wie już wszystko nawet pośród nocy
dokąd się mrówki nadgorliwie spieszą
miłość uwierzy przyjaźń zrozumie

nie módl się skoro czekać nie umiesz...