5 marca 2012

Myśli nad kubkiem herbaty


Adele

One and only

You've been on my mind,
I grow fonder every day,
Lose myself in time,
Just thinking of your face,
God only knows why it's taken me so long to let my doubts go,
You're the only one that I want,

I don't know why I'm scared,
I've been here before,
Every feeling, every word,
I've imagined it all,
You'll never know if you never try,
To forgive your past and simply be mine,

I dare you to let me be your, one and only,
Promise I'm worth it,
To hold in your arms,
So come on and give me a chance,
To prove I am the one who can walk that mile,
Until the end starts,

If I've been on your mind,
You hang on every word I say,
Lose yourself in time,
At the mention of my name,
Will I ever know how it feels to hold you close,
And have you tell me whichever road I choose, you'll go?

I don't know why I'm scared,
'Cause I've been here before,
Every feeling, every word,
I've imagined it all,
You'll never know if you never try,
To forgive your past and simply be mine,

I dare you to let me be your, one and only,
I promise I'm worth it, mmm,
To hold in your arms,
So come on and give me a chance,
To prove I am the one who can walk that mile,
Until the end starts,

I know it ain't easy giving up your heart,
I know it ain't easy giving up your heart,
Nobody's pefect,
(I know it ain't easy giving up your heart),
Trust me I've learned it,
Nobody's pefect,
(I know it ain't easy giving up your heart),
Trust me I've learned it,
Nobody's pefect,
(I know it ain't easy giving up your heart),
Trust me I've learned it,
Nobody's pefect,
(I know it ain't easy giving up your heart),
Trust me I've learned it,

So I dare you to let me be your, one and only,
I promise I'm worth it,
To hold in your arms,
So come on and give me a chance,
To prove I am the one who can walk that mile,
Until the end starts,

Come on and give me a chance,
To prove I am the one who can walk that mile,
Until the end starts.




Adele

Jedna jedyna

Byłeś obecny w moich myślach
Moja czułość rosła z każdym dniem
Straciłam poczucie czasu
Myśląc jedynie o Twojej twarzy
Bóg jeden wie dlaczego tak wiele czasu zabrało mi pozwolenie by moje wątpliwości odeszły
Jesteś jedynym, którego pragnę

Nie wiem dlaczego się boję
Już tu wcześniej byłam
Każde uczucie, każde słowo
Wszystko to sobie wyobraziłam
Nigdy się nie dowiesz jeśli nigdy nie spróbujesz
Wybaczyć sobie swojej przeszłości I po prostu być moim

Wyzywam Cię byś się odważył pozwolić mi być Twoją, jedną jedyną
Obiecuję, że jestem tego warta
Byś trzymał mnie w swoich ramionach
Więc chodź i daj mi szansę
Udowodnić, że jestem tą jedyną która może przejść tą milę
Do miejsca gdzie koniec staje się początkiem
 
Jeśli byłam w Twoich myślach
Zatrzymywałeś się nad każdym wypowiedzianym przeze mnie słowem
Traciłeś poczucie czasu
Na samo wspomnienie mojego imienia
Czy kiedykolwiek dowiem się jakie to uczucie mieć Cię przy sobie blisko?
I czy powiesz mi, że którąkolwiek z dróg wybiorę Ty pójdziesz nią ze mną?

Nie wiem dlaczego się boję
Bo byłam już tu wcześniej
Każde uczucie, każde słowo
Wszystko to sobie wyobraziłam
Nigdy się nie dowiesz jeśli nigdy nie spróbujesz
Wybaczyć sobie swojej przeszłości I po prostu być moim

Wyzywam Cię byś się odważył pozwolić mi być Twoją, jedną jedyną
Obiecuję, że jestem tego warta, mmm
Byś trzymał mnie w swoich ramionach
Więc chodź i daj mi szansę
Udowodnić, że jestem tą jedyną która może przejść tą milę
Do miejsca gdzie koniec staje się początkiem

Wiem, że nie jest łatwo oddać swoje serce
Wiem, że nie jest łatwo oddać swoje serce
Wiem, że nie jest łatwo oddać swoje serce
Nikt nie jest idealny
(Wiem, że nie jest łatwo oddać swoje serce)
Zaufaj mi nauczyłam się tego
Nikt nie jest idealny
(Wiem, że nie jest łatwo oddać swoje serce)
Zaufaj mi nauczyłam się tego
Nikt nie jest idealny
(Wiem, że nie jest łatwo oddać swoje serce)
Zaufaj mi nauczyłam się tego

Wyzywam Cię byś się odważył pozwolić mi być Twoją, jedną jedyną
Obiecuję, że jestem tego warta,
Byś trzymał mnie w swoich ramionach
Więc chodź i daj mi szansę
Udowodnić, że jestem tą jedyną która może przejść tą milę
Do miejsca gdzie koniec  staje się początkiem

__________________________________________________________________________

Myślę ostatnio o odwadze. Odwadze kochania. Odwadze życia na własnych warunkach. Odważnych decyzjach. O tym jak trudno jest odciąć się od tego, co było i spojrzeć na jutro z dystansem zamiast przez pryzmat. O tym jak wiele można stracić nie podejmując wyzwań rzucanych przez życie. O tym jak cholernie trudno jest pozwolić sobie dać szansę na coś innego niż jest. I o tym jak bardzo łatwo jest przywyknąć do cierpienia i jak szybko odwyknąć od szczęścia. W końcu zdarza się tak rzadko, że można się oszukiwać, że było tylko złudzeniem. Jednym z wielu zresztą. Myślę o tym jak potrafimy z uporem maniaka sabotować dobre rzeczy. Zastanawia mnie dlaczego nawet jednej dziesiątej z tego wysiłku nie wkładamy w obronę przed złymi. Tak wiem za każdą dobrą chwilę trzeba zapłacić ale to, co nas złego dotyka też ma swoją cenę. Więc skąd ten strach? Skąd to odrętwienie i trzymanie się czegoś, co nie ma racji bytu? Przecież znane wcale nie znaczy lepsze. Czy to możliwe zakochać się w cierpieniu? A może trwanie w nim jest też rodzajem ucieczki. Przed sobą samym. Przed życiem. Przed szczęściem. Może jedyne czego nam trzeba to uwierzyć, że jesteśmy warci tego, co w życiu najlepsze. Może wystarczy tylko a może i aż sobie wybaczyć choć to jedno z najtrudniejszych zadań. Nauczyć się uśmiechać do własnego odbicia w lustrze zamiast odwracać głowę. I zacząć myśleć o sobie czule i potraktować siebie choć raz z miłością by dokonała się ta najważniejsza ze zmian. By wystarczyło odwagi do podjęcia wyzwania. By żyć pełnią życia. Zanim będzie za późno. Zanim piasek w klepsydrze naszego czasu się wypełni.

10 komentarzy:

  1. Dużo trudnych słów, trudnych pytań. "Jeśli nie wejdziesz do lasu to nigdy nic Ci się nie przydarzy i nigdy nie zaczniesz naprawdę żyć". Miłość do siebie jest niezwykle ważna, może bym zaryzykowała, że najważniejsza. Romans zaczyna się od miłości do siebie, dopiero potem do innych. Nigdy nie jest za późno na pewne rzeczy:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami trzeba zadawać trudne pytania i chociaż próbować na nie odpowiedzieć. Miłość do siebie jest jedną z tych trudniejszych których najdłużej się uczymy. Buziaki:*

      Usuń
  2. Erisku może to stąd, że jak tylko zaczynasz wychodzić ze swojej skorupy i wierzyć, że tym razem się uda, że w końcu los się do Ciebie uśmiecha, niespodziewanie dostajesz solidnego kopa w tyłek i znowu zamykasz się w klatce. Przynajmniej ja tak mam. I znowu mija jakiś czas. Podejmujesz kolejną próbę i BUM, znowu dostajesz w twarz. Ot, błędne koło. Czy pokochanie siebie jest wytrychem, który umożliwi wyrwanie się z tego koła? Nie wiem. Ale zawsze warto próbować. Bo najgorsze co możemy zrobić to poddać się bez walki. Więc Erisku nie poddawaj się nigdy w życiu! :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A może stąd, że bycie w skorupie wpływa na odpowiednią ocenę sytuacji. Długie okresy samotności sprzyjają błędnym decyzjom. No właśnie błędne koło... Wiesz tak sobie myślę, że jednak kiedyś może się trafi coś dobrego jak ślepej kurze ziarno;) Pokochanie siebie jest podstawą i poznanie siebie tak by pod wpływem kogoś i dla kogoś nie usiłować się zmienić w kogoś kim się nie jest. Czy ja wyglądam jakbym się poddała? No way. Ja nie z tych co oddają zwycięstwo walkowerem;) Buziaki:*

      Usuń
  3. pijana_powietrzem20 marca 2012 20:18

    Miłość to taki stan na który nie da się przygotować i którego nie można zaplanować. Zawsze przychodzi i przewraca wszystko do góry nogami. Gdyby tylko mogła trwać dłużej... albo chociaż więcej niż raz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic dodać nic ująć Słońce, sama prawda. Chciałabym by trafiła mi się jeszcze raz i została na dłużej...

      Usuń
  4. Wiosennie się zrobiło:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staram się jakoś tą wiosnę przywołać, chociaż w sobie zupełnie jej nie czuję...

      Usuń
  5. kwiaty cudne, pachnie wiosną a gdzie Ty? postukaj troszki w klawiaturę bo mi się tęskni

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W zawieszeniu Anetko... Staram się coś napisać, siadam stukam i to, co wychodzi spod palców bynajmniej nie nadaje się do publikacji...

      Usuń