Dopisek 25.10.2013
Nasza Eris cały czas jest w drodze do domu ale na weekend jeszcze jej nie wypuścili. Cały czas lekarze czuwają, badają, zastanawiają się co jeszcze można zrobić i jak pomóc żeby czuła się coraz lepiej. Powolutku i po troszku ściągają też wodę z płuc, która utrudnia oddychanie.
________________________________
Dopisek 23.10.2013
Dziś zrobili Eris kilka badań minn rentgen płuc i małą konsultację lekarską. Jutro czeka ją usg i kolejna konsultacja. Może wtedy dowie się kiedy będzie mogła wrócić do domu. Oby już na weekend !!!
________________________________
Dopisek 19.10.2013
Prawdopodobnie Eris zostanie w szpitalu do środy lub czwartku. Mówi, że ma dobrą opiekę co jest pozytywną wiadomością bo tym razem leży w innym niż wcześniej szpitalu. Wczoraj ściągnęli jej z brzucha kolejną porcję wody a po niedzieli być może odciągną też resztę z płuca. Cały czas robią jej badania i podają wzmacniające kroplówki. Eris jest bardzo słaba bo to ściąganie wody sprawia jej ulgę ale równocześnie bardzo mocno odwadnia. Wszystkich pozdrawia.
________________________________
Czytacze i czytaczki (chyba się tak nie mówi ale co tam) Eris mnie za to może nie zastrzeli :) dla tych, którzy na bieżąco tu zaglądają i śledzą losy naszej dzielnej dziewczyny śpieszę donieść, że od wczoraj Eris jest w szpitalu. Jakaś na razie niezidentyfikowana infekcja i spadek samopoczucia zmusiły ją znów do opuszczenia na jakiś czas domu. Problemem okazał się także płyn zbierający się w opłucnej, którego jej nie usunięto przy poprzednim pobycie a który już na tyle się rozpanoszył, że utrudnia biednej Eris oddychanie.
Nasza Eris cały czas jest w drodze do domu ale na weekend jeszcze jej nie wypuścili. Cały czas lekarze czuwają, badają, zastanawiają się co jeszcze można zrobić i jak pomóc żeby czuła się coraz lepiej. Powolutku i po troszku ściągają też wodę z płuc, która utrudnia oddychanie.
________________________________
Dopisek 23.10.2013
Dziś zrobili Eris kilka badań minn rentgen płuc i małą konsultację lekarską. Jutro czeka ją usg i kolejna konsultacja. Może wtedy dowie się kiedy będzie mogła wrócić do domu. Oby już na weekend !!!
________________________________
Dopisek 19.10.2013
Prawdopodobnie Eris zostanie w szpitalu do środy lub czwartku. Mówi, że ma dobrą opiekę co jest pozytywną wiadomością bo tym razem leży w innym niż wcześniej szpitalu. Wczoraj ściągnęli jej z brzucha kolejną porcję wody a po niedzieli być może odciągną też resztę z płuca. Cały czas robią jej badania i podają wzmacniające kroplówki. Eris jest bardzo słaba bo to ściąganie wody sprawia jej ulgę ale równocześnie bardzo mocno odwadnia. Wszystkich pozdrawia.
________________________________
Czytacze i czytaczki (chyba się tak nie mówi ale co tam) Eris mnie za to może nie zastrzeli :) dla tych, którzy na bieżąco tu zaglądają i śledzą losy naszej dzielnej dziewczyny śpieszę donieść, że od wczoraj Eris jest w szpitalu. Jakaś na razie niezidentyfikowana infekcja i spadek samopoczucia zmusiły ją znów do opuszczenia na jakiś czas domu. Problemem okazał się także płyn zbierający się w opłucnej, którego jej nie usunięto przy poprzednim pobycie a który już na tyle się rozpanoszył, że utrudnia biednej Eris oddychanie.
Z najnowszych dzisiejszych wieści wiem, że płyn został już dziś rano usunięty z obu płuc i od razu nasza kochana dzielna dziewczyna poczuła się lepiej. Czeka jeszcze na badania kontrolne, rentgen no i decyzję cóż z tą niespodziewaną infekcją.
Zatem nic się nie martwcie bo Eris chwilowo znów jest poza zasięgiem. Ze swojej strony bym Was prosiła o wzmożenie modlitw, wsparcia duchowego i przesyłanie dobrej energii żeby mogła na dłużej zagościć w domu i przestać się stresować tułaczkami po szpitalach. Wiadomo, że w domu zawsze najlepiej i najbezpieczniej zatem pamiętajmy o niej codziennie !!!
POLLY
Pamiętamy Polly, pamiętamy, a i Tobie dziękujemy za wiadomości o dzielnej dziewczynie ;)Pozdrów ją jak tylko będziesz miała okazję i powiedz, że czekamy tu na nią ;) a przede wszystkim dom na nią czeka i wszystko co z nim się jej pozytywnie kojarzy... sił, energii, dobrych fluidów jej od nas nie zabraknie - tego może być pewna ;) Uściski złote jesienne.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam na bieżąco :) mnie nie ma za co dziękować jestem tylko korespondentem :D
UsuńMam nadzieje, ze infekcja szybko zostanie wyleczona i Eris juz niebawem wroci do domu.
OdpowiedzUsuńPozdrow ja serdecznie. Przesylam jej duzo pozytywnych fliudow!
nie ustawaj :)) ślij ile się da !
UsuńErisku, trzymaj się i zdrowiej z tej infekcji!:)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki mocno za Twoje zdrówko i samopoczucie i ślę tysiące dobrych myśli w Twoją stronę:)
Polly, dzięki za wiadomości:) Pozdrowienia dla Was obu:)
a dziękujemy, dziękujemy :)
UsuńErisku,trzymam kciuki i modlę się gorąco.Moc dobrej energii dla Ciebie:)))
OdpowiedzUsuńPolly! No obiecaj, że nie będziesz nam takich wiadomości serwować! Eris - wracaj do domu!!!!! Zdrowiej szybko! Słoneczko czeka, koty czekają - trzymaj się ciepło!!! Przytulasy!!!!*
OdpowiedzUsuńno chciałabym bardzo ale wiesz, że niestety to nie ode mnie zależy ani nawet od Eris też nie :]
UsuńPamiętam, przesyłam pozytywne myśli i trzymam mocno kciuki ! Walcz Eris!
OdpowiedzUsuńEla x, przesyłam Ci dużo siły.
OdpowiedzUsuńDużo sily Erisku życzę i jak najszybszego powrotu do domu, bo tam Ci będzie najlepiej wracać do zdrówka! pozdrowienia :))
OdpowiedzUsuńPoluśka powiedz tej Babie, że ma mi do pieca nie dokładać ... ma zdrowieć bo tak chcemy :):*
OdpowiedzUsuńrozkaz !!! :))
UsuńErisku niech siły do Ciebie wracają!!
OdpowiedzUsuńdziękuję Ci Polly za regularne wiadomości. Niezmiennie
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i trzymam mocno kciuki, żeby było lepiej.
Pozdrawiam cieplutko naszą Eris.
nie ma za co :) ja jestem na bieżąco więc staram się żebyście i Wy się nie martwili długą ciszą :)
Usuńniech Erisek jak najszybciej wraca do domku
OdpowiedzUsuńwróciła Kasiu :)
UsuńNo i popatrz, Polly, jak się Ciebie grzecznie poprosi, to spełniasz życzenia tłumu!
UsuńA spacerek jest możliwy, czy na razie wylegiwanie? :)
Przytulasy!
Erisku, to teraz w domku szybko odzyskasz siły:) Uściski***
OdpowiedzUsuń