7 grudnia 2013

O Eli ... part. III


O odejściu Eris dowidziałam się dopiero dziś.

Dzięki Polly, że napisałaś do mnie maila gdyż jestem jedną z tych jakże przez aktywnych blogerów piętnowaną, odchodząca blogerką.


Gdyby nie Twój mail pewnie nie szybko bym się dowiedziała.
Eris. 
Choć nie byłam jej stałą czytelniczką, choć zaglądałam do Niej tylko od czasu do czasu była w mojej głowie wyraźną, wyobrażalną postacią. Była w mojej głowie chyba jeszcze bardziej od momentu kiedy zachorowała.

Znałam ją głównie z opisów Polly, z opisów ich wspólnych spotkań.
Eris.
Eris kojarzy mi się najbardziej ze świątecznymi pierniczkami o których pieczeniu zawsze pisała.
Smutne, że tegorocznych pierniczków Eris  już nie upiecze  ………...... a może upiecze tam w zupełnie innym wymiarze.
Za szybko. Za młodo.
Pozostaniesz w naszej pamięci.

[***]

Monika.
______________________________________

Ela piekła swoje przedświąteczne pierniczki zawsze 6 grudnia. Ja wczoraj nie dałam rady więc zabieram się za ich wypiek dzisiaj. Jeszcze w ubiegłym roku upiekła je mimo choroby będąc już po operacji ...

A Wy pamiętacie o tej zapoczątkowanej przez nią małej tradycji ??? jeśli ktoś chce się dołączyć albo skorzystać z jej przepisu znajdzie go tu:

http://erizabesu81.blogspot.com/2011/12/pierniczki-anno-domini-2011.html

Polly
 

10 komentarzy:

  1. Ja mam zamiar robić pierniczki w tym tygodniu. Dla mnie 6 grudnia to trochę za wcześnie, do świąt żaden by nie został. Oczywiście zawsze piekę z myślą o Eli. Dzięki Polly za podesłanie przepisu. Kasia- Majka:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie te pierniczki zawsze twardnieją i muszą kilka tygodni poleżeć z jabłuszkiem żeby zmięknąć więc dla mnie dziś było w sam raz :)

      Nie ma sprawy :)

      Usuń
  2. Pierwotnie nie planowalam piec piernikow na swieta, ale te z przepisu Eris jednak zrobie, chociaz z polowy porcji, aby zachowac tradycje. Tym razem bede je robila ze szczegolna mysla o Eli....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. faktycznie Nikko wystarczy z połowy porcji bo ja zrobiłam z całej i nie liczyłam ale mam 3 wielkie michy :)

      Usuń
  3. Jak widzę nie tylko mnie Eris tak bardzo kojarzy się z tymi świątecznymi pierniczkami.
    Jeszcze ich w tym roku nie upiekłam i właśnie otworzyłam przepis Eli, wydrukuję i upiekę je z dziećmi w tym tygodniu.
    Z myślą o Eli.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie się Ela kojarzy z wieloma przepisami ale tutaj najbardziej pierniczki celebrowała :)

      Ja upiekłam dzisiaj z myślą o niej a jak zmiękną polukruję :)

      Usuń
  4. Ja też nie dałam rady w piątek, ale w sobotę szalałam w kuchni, a dzisiaj pewnie za drugą porcję się zabiorę... bo jedna to mało :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie w tym roku jedna porcja wystarczy :)

      Zrobiłam w sobotę i teraz tylko czeka mnie lukrowanie ;)

      Usuń
    2. My bedziemy podjadac juz gdy zmiekna i skonczy sie ktoregos stycznia. ;) napieklam z 2 kg maki lacznie, ale bedzie roboty z lukrowaniem haha. No i jeszcze takie orzechowe ciasteczka zrobie, tylko przepis musze odnalezc...

      Usuń
    3. o matko z 2 kilo narobiłaś ???? ja policzyłam, że z tego przepisu Eli wyszło mi 320 pierniczków tylko, że ja mam stosunkowo małe foremki ... a to nie jest nawet z kilograma a co dopiero z dwóch ... o ja Cię .... :)

      Usuń