6 kwietnia 2014

Kiedy mnie już nie będzie ...

Gdyby Ela żyła ... dokładnie dziś miałaby urodziny i skończyła 33 lata. Niestety nie udało się i już nie doczekała. Ale chyba przeczuwała, że 32-gie były ostatnimi jakie miała jeszcze siłę samodzielnie zorganizować. Upiekła wtedy własnoręcznie mimo zmęczenia ostatni tort, a smak jej przyszedł na truskawkowy, choć co roku robiła z wiśniami. I te ubiegłoroczne urodziny skłoniły ją też do wielu dojrzałych przemyśleń, które jeśli ktoś chce może przeczytać tutaj.

Za miesiąc minie pół roku odkąd jej nie ma a mnie wciąż wydaje się jakbyśmy całkiem niedawno się widziały ...


Gdy umiera jakiś człowiek, trzeba przejąć jego najlepsze cechy. Nie można pozwolić, by zmarnowało się to, co dobre (Margit Sandemo)

Polly
 

14 komentarzy:

  1. Mimo tego, co wtedy się działo, widać, jak chciała żyć... Byc może teraz świętuje z aniołami...
    Ika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ano chciała i tyle jeszcze miała planów, marzeń do spełnienia ...

      Świętuje z pewnością i pewnie piecze ten swój sławny tort :)

      Usuń
  2. Zajrzałam wczoraj, zajrzałam dzisiaj, wciąż człowiek się łapie na tym, że chciałby przeczytać słowa Eris... w jej urodziny, w zwyczajny dzień, od święta i na co dzień... zostawiła wiele słów, zostawiła cząstkę siebie, którą wszyscy wyczuwamy... Piękną myśl wybrałaś Polly na dzisiejszy dzien... gdy umiera jakiś człowiek trzeba przejąć jego najlepsze cechy (...) trudne zadanie przed nami - zadanie, któremu trzeba sprostać, dla Eris... nie tak dawno zmarł na raka mąż mojej koleżanki- na jego pogrzebie chór zaśpiewał - wszyscy święci balują w niebie (...) niech balują i z nim i z Eris i z wszystkimi duszami, które się tam przeniosły...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. trudne a Ela miała tych cech do przejęcia całkiem sporo, więc mamy w czym wybierać :)

      To musiał być ciekawy pogrzeb z taką oprawą :)

      Usuń
  3. Erisku, pamietam, ze dzisiaj jest kolejna rocznica Twoich urodzin.
    Pewnie tam na gorze mialas dzisiaj gosci i swietowaliscie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziwnie jakoś...choć sama wyrywkowo zaglądam na blogi, to nową notkę u Eris czytam zawsze...Miała kobieta moc przyciągania ludzi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. miała, miała dlatego był tu zawsze taki tłum chociaż niewielu z tego tłumu się odzywało. Myślę, że więcej osób chciało pisać prywatnie na maila niż tutaj :)

      Usuń
  5. od tygodnia już codziennie myślałam o urodzinach Eris....tak mi jakoś trudno było, że nie wysyłam już karteczki i prezentu....ale pamiętam wciąż....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez Kasiu. Ja tez. Ostatnie 7 lat Ela zawsze przysłała mi kartkę nas moje własne. Ciężko sercu przetlymaczyc by nie czekało.

      Usuń
  6. Spieszmy się kochać ludzi.... no własnie. Tak łatwo wciąga nas wir codzienności, obowiązki pochłaniają nas bez reszty, że gdzieś w pogoni za właściwie nie wiadomo czym zapominamy co w życiu najważniejsze.... Życie, miłość, uczciwość, nasze dzieci, rodzice, siostra, brat, dziadek, babcia... Życie jest jedno, do tego tak bardzo kruche. Nie przejmujmy się pierdołami, zacznijmy oddychać pełną piersią, kochajmy tych blisko nas i cieszmy się każdym dniem.
    Erisku, niech aniołowie śpiewają Ci najpiękniejszą urodzinowa pieśń...

    OdpowiedzUsuń
  7. Erisku myślę o Tobie bardzo często ...

    OdpowiedzUsuń
  8. Świętowałaś Kochana z pewnością z aniołami...takie urodziny, jakich nigdy jeszcze nie miałaś
    K.

    OdpowiedzUsuń