24 sierpnia 2010

O dwóch aniołach


Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, kiedy nasze skrzydła zapominają, jak latać.
Antoine de Saint-Exupéry

Dziś rano znalazłam w skrzynce na listy piórko anioła, jego małą wizytówkę w postaci awizo zapraszającą by go odebrać z podróży. Anioły wbrew pozorom nie często jawnie podróżują do ludzi. Robią to na wyraźną prośbę tych, którzy sercem są podobni do nich. Kiedy trafiają do swojego adresata zostają już z nim na zawsze. Wnoszą ze sobą do jego domu i serca spokój i uśmiech czuwając nad jego życiem. Świetnie sobie radzą z przepędzaniem samotności i podpieraniem swoim ramieniem dokładnie wtedy kiedy jesteśmy już o krok od upadku. Są wierne, cierpliwe, kochające i bezcenne. Wiem, bo znam jednego w ludzkiej skórze. Takim aniołem jest dla mnie Polly, która nie gniewa się kiedy długo milczę, bo nie mogę się ze sobą uporać i jest w stanie wyczuć jako jedyna, że to, co mnie trapi, to nie tylko kolejny z serii dołek, ale coś poważniejszego. Dlatego bym nie czuła się sama z tym wszystkim wysłała do mnie anioła by był przy mnie kiedy jest daleko. Zupełnie niespodziewanie zjawił się w swojej cudownej osobie jako jej wysłannik
 

   i od kiedy  przekroczył progi Eriskowa czuję się wyraźnie lepiej. Uśmiecham się do niego kiedy na niego patrzę i cieszę się, że ze mną jest. Może uda mu się w jakiś magiczny sposób przynieść mi szczęście i pomóc rozwiązać choćby jeden z moich supełków w końcu nosi ze sobą bordowe serce zupełnie jak moje. Siedzi sobie teraz nade mną z góry czuwając nad moją pracą i przygląda się jak do Was piszę ze strategicznie najlepszego miejsca by mieć mnie na oku.


Sprawuje się świetnie Polluś, nie mogłaś wybrać dla mnie lepszego prezentu i nie mógł trafić do mnie w odpowiedniejszym momencie. Dziękuję Ci za niego i po prostu za to, że jesteś:*

14 komentarzy:

  1. Taki anioł-przyjaciel to prawdziwy skarb :)
    Dobrze Eris, że wróciłaś. Serdecznie pozdrawiam i życzę dalszych sił do przezwyciężenia wszystkich trosk i problemów. Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  2. I to bezcenny:) Też się cieszę, że wróciłam. Dzięki za życzenia:*

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobrze, że takie anioły istnieją ...

    OdpowiedzUsuń
  4. Piekny ten anioł nad Tobą czuwa :)

    OdpowiedzUsuń
  5. widzę, że Anielinka dotarła no to się cieszę :) wiedziałam, że kolorystycznie lepiej pasuje u Ciebie niż u mnie a poza tym widziałaś jaka ona jest do Ciebie podobna ???? ;))

    OdpowiedzUsuń
  6. Elsa i dobrze że są przy nas bez względu na wszystko:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Prawda Kasiulku? Wyjątkowe z niego cudo:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Anielinka doleciała spokojnie i już się zadomowiła:) Hmm... a wiesz, ze nie patrzyłam na nią pod katem podobieństwa, coś jednak w tym jest choć widzę też różnice:)

    OdpowiedzUsuń
  9. I dla Ciebie uśmiech Antylko najszerszy z możliwych :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Ty, ta anielica niezwykle podobna do ciebie jest. I długie nogi takie ma :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mówisz kochana?:) Gdyby nie Polly i Ty nie spojrzałabym na nią pod tym kątem:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Cenne Erisku są takie Anioły :) cenniejsze niż wszelkie bogactwa tego świata:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Też tak uważam Inesku i wiem, że jestem szczęściarą, że je mam:)

    OdpowiedzUsuń