Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, kiedy nasze skrzydła zapominają, jak latać.
Antoine de Saint-Exupéry
Dziś rano znalazłam w skrzynce na listy piórko anioła, jego małą wizytówkę w postaci awizo zapraszającą by go odebrać z podróży. Anioły wbrew pozorom nie często jawnie podróżują do ludzi. Robią to na wyraźną prośbę tych, którzy sercem są podobni do nich. Kiedy trafiają do swojego adresata zostają już z nim na zawsze. Wnoszą ze sobą do jego domu i serca spokój i uśmiech czuwając nad jego życiem. Świetnie sobie radzą z przepędzaniem samotności i podpieraniem swoim ramieniem dokładnie wtedy kiedy jesteśmy już o krok od upadku. Są wierne, cierpliwe, kochające i bezcenne. Wiem, bo znam jednego w ludzkiej skórze. Takim aniołem jest dla mnie Polly, która nie gniewa się kiedy długo milczę, bo nie mogę się ze sobą uporać i jest w stanie wyczuć jako jedyna, że to, co mnie trapi, to nie tylko kolejny z serii dołek, ale coś poważniejszego. Dlatego bym nie czuła się sama z tym wszystkim wysłała do mnie anioła by był przy mnie kiedy jest daleko. Zupełnie niespodziewanie zjawił się w swojej cudownej osobie jako jej wysłannik
i od kiedy przekroczył progi Eriskowa czuję się wyraźnie lepiej. Uśmiecham się do niego kiedy na niego patrzę i cieszę się, że ze mną jest. Może uda mu się w jakiś magiczny sposób przynieść mi szczęście i pomóc rozwiązać choćby jeden z moich supełków w końcu nosi ze sobą bordowe serce zupełnie jak moje. Siedzi sobie teraz nade mną z góry czuwając nad moją pracą i przygląda się jak do Was piszę ze strategicznie najlepszego miejsca by mieć mnie na oku.
Taki anioł-przyjaciel to prawdziwy skarb :)
OdpowiedzUsuńDobrze Eris, że wróciłaś. Serdecznie pozdrawiam i życzę dalszych sił do przezwyciężenia wszystkich trosk i problemów. Buziaki.
I to bezcenny:) Też się cieszę, że wróciłam. Dzięki za życzenia:*
OdpowiedzUsuńDobrze, że takie anioły istnieją ...
OdpowiedzUsuńPiekny ten anioł nad Tobą czuwa :)
OdpowiedzUsuńwidzę, że Anielinka dotarła no to się cieszę :) wiedziałam, że kolorystycznie lepiej pasuje u Ciebie niż u mnie a poza tym widziałaś jaka ona jest do Ciebie podobna ???? ;))
OdpowiedzUsuń:))
OdpowiedzUsuńElsa i dobrze że są przy nas bez względu na wszystko:)
OdpowiedzUsuńPrawda Kasiulku? Wyjątkowe z niego cudo:)
OdpowiedzUsuńAnielinka doleciała spokojnie i już się zadomowiła:) Hmm... a wiesz, ze nie patrzyłam na nią pod katem podobieństwa, coś jednak w tym jest choć widzę też różnice:)
OdpowiedzUsuńI dla Ciebie uśmiech Antylko najszerszy z możliwych :D
OdpowiedzUsuńTy, ta anielica niezwykle podobna do ciebie jest. I długie nogi takie ma :)
OdpowiedzUsuńMówisz kochana?:) Gdyby nie Polly i Ty nie spojrzałabym na nią pod tym kątem:)
OdpowiedzUsuńCenne Erisku są takie Anioły :) cenniejsze niż wszelkie bogactwa tego świata:)
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam Inesku i wiem, że jestem szczęściarą, że je mam:)
OdpowiedzUsuń