21 grudnia 2013

O Eli ... part. V

Droga Elu,

Trafiłam na Twojego bloga (wtedy jeszcze Majtrejkowa) przypadkiem, szukając czegoś w Google. Weszłam na chwilę, zostałam na zawsze.
Poczułam bliskość z Tobą już od pierwszych przeczytanych tu słów - to chyba te nasze podobne dusze, sposób odczuwania…
Nie znałyśmy się osobiście, ale odnosiłam wrażenie, że jesteś mi bliższa niż niejeden człowiek znany w ten sposób. Może dlatego, że czasami łatwiej pisać/czytać niż rozmawiać. Tym bardziej o odczuciach, a na nie nastawiony był głównie Twój blog – zwany przecież „Domem Twoich myśli”.
Dawałaś czytelnikowi dużą dawkę refleksji, spokoju, tak bardzo potrzebną w dzisiejszych czasach. Skłaniałaś do namysłu, zatrzymania się i zastanowienia nad swoim życiem i sobą samym. Dzięki Tobie chciało się być lepszym człowiekiem, choć na chwilę.
Okraszałaś to poczuciem humoru i pięknym stylem pisania.
Goszcząc na Twoim blogu, obcowałam ze smakiem i estetyką - szaty graficznej bloga, kolorystyki (Twoim ukochanym bordo, tak ładnie się tu komponującym) i oczywiście słowa pisanego. Czułam się tu dobrze i ciepło, bardzo lubiłam bywać. Stworzyłaś swoisty, prawdziwy dom dla czytelnika. Zaparzałam kawę lub herbatę by umilić ten czas i oddawałam się lekturze nowego wpisu, tak bardzo zawsze wyczekiwanego.
Będzie mi ogromnie brakowało tego rytuału.

Jest tyle rzeczy które będą mi się z Tobą już zawsze kojarzyć: bordo, koty, świąteczne pierniki (i stara, prawdziwa stolnica, praktycznie niespotykana już dziś u nikogo), goździki, konwalie - Twoje ulubione kwiaty, kawa lavazza, kamienice z ich wysokimi stropami (w której mieszkałaś). To tylko niektóre moje prywatne skojarzenia z Tobą, wyniesione z bloga. Dla osób znających Cię osobiście z pewnością jest ich dużo więcej.
Nie znałam Twojego głosu, spojrzenia w rozmowie, sposobu bycia, mówienia, gestykulacji. Czego żałuję, bo obraz Twojej osoby byłby dla mnie pełniejszy.
Dałaś mi, czytelnikowi, jednak słowo - płynące z wnętrza, a to najważniejsze.

Byłaś taka inna, niedzisiejsza, o starej duszy. Odnosiłam wrażenie, że dużo łatwiej byłoby Ci żyć w innych, dawnych czasach. Pełna dobroci, klasy, zasad i wartości moralnych.
Humanistka z krwi i kości.

Do końca wierna sobie…Wolałaś iść pod prąd, czekać na najlepsze, żyć jakbyś chciała i pragnęłaś, niż zadowolić się czymś by tylko było. Na Ziemi tak trudno o to, o czym marzymy. Dlatego wierzę, mimo ogromnego bólu, żalu i niezrozumienia, że Twoje przejście na drugą stronę, miało swój głębszy sens.
Być może jesteś już teraz naprawdę szczęśliwa.

Czuwaj nad nami. Dziękuję Ci, że byłaś. Że pisałaś ten wirtualny pamiętnik, dzieląc się swoim życiem i swoją osobą. Pewnie nawet nie zdawałaś sobie do końca sprawy jak wiele dawałaś czytelnikom.

Dziękujemy Ela:*

Będzie mi Cię ogromnie brakowało.


Karolina


7 komentarzy:

  1. piękne wspomnienie Karolina, nie znałaś Eli osobiście a z Twojego opisu wynika, że mimo to znałaś ją bardzo dobrze. Niesamowite ile szczegółów o niej pamiętasz tylko z tego bloga ...

    Zgadzam się ze wszystkim co napisałaś, Ela taka właśnie była, wyjątkowa, starej daty i starej duszy i tylko jednego bym nie napisała: że być może teraz jest na prawdę szczęśliwa - myślę, że teraz z pewnością jest najszczęśliwsza :)))

    Dziękuję Ci za ten wpis ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo z blogów/pamiętników wynosimy najwięcej o autorze, cieszę się, że choć dzięki niemu, mogłam poznać Elę bardzo dobrze.
      To miejsce było dla mnie bardzo ważne, ogromnie wiele mi dało w różnych momentach życia. Ela nawet nie wiedziała o moim istnieniu, czułam, że jestem Jej winna ten wpis. Powiedzieć Jej, choć teraz, to wszystko co powinnam już dawno...

      Tak, masz rację - nie być może, ale na pewno jest już szczęśliwa - tak, jak zawsze pragnęła:). I na co niezmiernie zasłużyła.
      K.

      Usuń
    2. ja to sobie nawet myślę, że ona teraz jest w tym domu wśród słoneczników który jej się tak uparcie zawsze śnił :)

      Usuń
  2. Piękne, wzruszające. Dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  3. pięknie to ujęłaś Karolina, podpisuję się pod Twoim wpisem, dokładnie tak samo myślę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Slots, video poker, blackjack, craps, roulette - Mapyro
    Discover slot 남원 출장마사지 machines, 대전광역 출장마사지 video poker, blackjack, craps, 수원 출장안마 roulette 강릉 출장샵 - Mapyro. 동두천 출장마사지

    OdpowiedzUsuń