Sernik z owocami i białą czekoladą
Składniki:
1 kg twarogu
3 tabliczki białej czekolady
1/3 szklanki cukru
2 jaja
1 czubata łyżka mąki ziemniaczanej
300 g jagód lub koszyczek malin
200 g ciasteczek czekoladowych
1 łyżka kakao
70 g masła
50 g ciemnej czekolady (pół tabliczki)
Wykonanie:
Ciasteczka pokruszyć bardzo dokładnie, dodać kakao i masło roztopione z ciemną czekoladą. Dokładnie wymieszać. Dno formy o średnicy 24 cm przesmarować margaryną i posypać mąką. Masą ciasteczkową wyłożyć dno formy mocno dociskając. Wstawić do zamrażarki lub lodówki na czas przygotowywania masy twarogowej. Piekarnik nagrzać do 180 stopni. Jagody/maliny umyć i osuszyć. Twaróg dokładnie wymieszać z żółtkami, roztopioną lekko ostudzoną białą czekoladą, cukrem, ubitymi białkami i mąką ziemniaczaną. Masę twarogową wyłożyć na schłodzony spód i wyłożyć jagodami/malinami. Wstawić do nagrzanego piekarnika i zmniejszyć temperaturę do 120 stopni. Piec 70 minut. Sernik po upieczeniu i wystudzeniu, przechowywać w lodówce.
Troszkę mi się góra przypiekła, bo zagapiłam się na film, ale nic to nie zaszkodziło smakowi ciasta;) Można jeszcze na górę ubić śnieżkę i posypać startą resztą ciemnej czekolady albo stopić ją i polać wzorkami górę jak polewą. Sernik oczywiście zawsze trochę opada, ale to standard i nie należy się tym przejmować. Smacznego kochani:)
wyglada przepieknie i pewnie smakuje znakomicie :)
OdpowiedzUsuńa ja uwielbiam białą czekoladę....:)
OdpowiedzUsuńWyglądałoby lepiej gdyby mnie film nie wciągnął;) A smak ma taki fajny oryginalny i taki mokry sernik to jest no i ten spód jak dla mnie rewelacja tym bardziej, że dostałam tylko ciasteczka podobne do piegusków i miałam w nich kokos i orzeszki nadprogramowo:)
OdpowiedzUsuńTo zupełnie jak Polly Rose:)
OdpowiedzUsuńWe wtorek mam urodziny, chyba poczęstuję gości takim ciastem:)
OdpowiedzUsuńBędzie mi bardzo miło jak wypróbujesz przepis i swoich gości poczęstujesz:)
OdpowiedzUsuńNo proszę, nie wiedziałam, że oprócz aniołów i wielu innych rzeczy mamy wspólną jeszcze białą czekoladę:)
OdpowiedzUsuńa ja tez sobie taki zrobie, a co! i to jutro! a jak :D wyglada bosko kochana!!!
OdpowiedzUsuńNo to już wiesz;) Polecam Ci baton Kit Kat w białej czekoladzie jeśli jeszcze nie jadłaś super smakuje:)
OdpowiedzUsuńNo pewnie co sobie będziesz żałować a przy okazji i się rodzinka załapie:) Cieszę się, że wypróbujesz Słońce:)
OdpowiedzUsuńNie jadłam:)
OdpowiedzUsuńKarygodne niedopatrzenie koniecznie musisz spróbować;)
OdpowiedzUsuńTak się zaczęłam zastanawiać, a może Ty to ciasto upiekłaś bo jakimś cudem POlLUśkowie Cię odwiedzają:>? Obiecuję jak na spowiedzi poprawić się i spróbować;)
OdpowiedzUsuńSiedzi w piekarniku, wygląda pysznie:)
OdpowiedzUsuńwidzę, że następuje powolna zmiana kategorii bloga na kulinarnego :DDD ale przepis smakowity może się skuszę upiec a poza tym zdecydowanie przemawiają do mnie przepisy ze zdjęciami ;DDD
OdpowiedzUsuńEch chciałabym Rose ale niestety nie wybierają się do mnie PoLuski:( Cieszę się bardzo, że dołączysz niebawem do uzależnionych od tego Kit Kata (chyba powinnam wspomnieć wcześniej, że silnie uzależnia ups;) Następne w kolejności w sam raz dla miłośnika białej czekolady do spróbowania polecam białe michałki:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, że równie pysznie Wam smakował:) Jeszcze raz wszystkiego dobrego i stu jeden lat kochana:*
OdpowiedzUsuńE tam zaraz kulinarnego trzy przepisy to jeszcze nie książka kucharska;) Tak sobie myślałam, ze ta biała czekolada wyda Ci się kusząca ;D Fajnie się ogląda gorzej robi, spróbuj kiedyś robić zdjęcia upapranymi rękami:)
OdpowiedzUsuńTu Cię zaskoczę bo białe michałki to jadłam nie raz:)) Takie uzależnienia to nie uzależnienia. Ja jestem uzależniona od czekolady, herbaty, czytania książek...Trochę by się tego znalazło;)
OdpowiedzUsuńTak mówi każdy uzależniony:) No proszę to michałki wyłapał Twój pewnie wyostrzony na białą czekoladę wzrok:) Najbardziej jestem uzależniona od kawy chociaż potrafię czasami jej nie pić przez jakiś krótszy lub dłuższy czas, kocham też zieloną herbatę zwłaszcza liściastą a po czekoladę sięgam raczej rzadko chociaż zimą uwielbiam na gorąco. Czytanie to u mnie nałóg do sześcianu;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam serniki w każdej postaci, a ten wygląda przepysznie. I jeszcze ta biała czekolada :)))) Obłęd :D
OdpowiedzUsuńNic tylko upiec i cieszyć się smakiem Mardż:)
OdpowiedzUsuńUpiec też trzeba umieć, a mnie coś ostatnio ciasta średnio wychodzą. W zeszły weekend po raz pierwszy robiłam szarlotkę z kruszonką i gucio. Ciasto w ogóle nie wyrosło, chociaż w smaku było dobre i zanim się człowiek obejrzał, już pożarli całą paterę. W sumie nie powinnam narzekać. Ale zobacz sama czy można coś upiec w tym domu? Muszę zainwestować w sejf na słodkości :)
OdpowiedzUsuńNiekoniecznie znam jedno bez pieczenia, które każdemu wychodzi:)3bit się zwie:) U mnie w domu to samo ciasta znikają w tempie błyskawicznym:) Też by mi się sejf przydał:) A co do zakalców to te też mają u mnie wzięcie nawet kiedyś siostra powiedziała Eris nie możesz zrobić drugiego takiego dobrego zakalca? Do dziś się z tego śmiejemy:)
OdpowiedzUsuń