5 listopada 2012

Anioły są wśród nas




Chacharek

Podziękowanie

W wielkiej siatce dobroczynności
Kryje się wiele ludzkiej miłości
To taki niezwykły gest
Oznaka, że ktoś blisko jest
I cieszy to i bardzo wzrusza…
Jakże ofiarna może być czyjaś dusza

Wdzięczna jestem bardzo za moje Anioły. Anioły o ludzkich twarzach w ludzkim ukryte ciele. Te które w najtrudniejszym momencie zawsze odnajdują do mnie drogę. Te które wyciągają mnie z mojej skorupy całkiem szczelnej. Te które jakimś trafem zawsze wyczuwają, że są potrzebne właśnie teraz kiedy gorszy dzień, kiedy łzy na końcu nosa, kiedy problemy dokuczają. One wiedzą  jak ważna jest obecność, kilka słów, miły nieoczekiwany gest. Nie ma takiej opcji by pozwoliły mi się zgubić. Każdego dnia zadziwia mnie ile ich przy mnie jest. Jest moja anielska rodzina. Są moi anielscy przyjaciele. Płynie do mnie dobre słowo z północy i z południa naszego pięknego kraju, ale też z Niemiec, Paryża i Irlandii. Dobro nie zna granic. Płynie za mnie modlitwa szczera od dorosłych i od dzieci, co mnie niezmiennie wzrusza. Bardzo wyraźnie czuję ciepło wysyłane w moją stronę. Silniejsza jestem dzięki moim anielskim podporom. To dzięki nim udaje mi się przetrwać ten trudny czas. To dzięki nim mam zawsze komu się wygadać, podzielić lękiem ale i dobrymi wieściami. To dzięki nim mam przed sobą namacalne dowody ich wsparcia. Dbają by nigdy nie zabrakło mi ciepła i dosłownie i w przenośni. Są bezcenne dla mnie, bo tak jak leki i właściwa terapia sprawiają, że fizycznie czuje się dobrze tak one dźwigają moją duszę. Sterana jest ostatnio. Różne emocje nią targają. Stara się zachować spokój i nawet jej to wychodzi. Wie, że musi zaufać. Zawierzyć, że inne ręce niż własne  równie dobrze zadbają o nią. Powierzyć innym swoje życie, co jest dla niej trudne. Liczy, że wszystko będzie dobrze. Liczy, że to nowe życie, które ją czeka będzie dobre. Ma nadzieję, że to, co najlepsze jeszcze przed nią.

Ps: Nie wiem kochani kiedy wrócę. Nikt nie jest w stanie tego powiedzieć. Na czas mojej nieobecności klucze do mojego wirtualnego domu powierzam Polly, która Was będzie informować  na bieżąco, co się ze mną dzieje.

16 komentarzy:

  1. Kochana trzymam mocno kciuki za pomyślne leczenie. Mam nadzieję, że po operacji szybko do nas wrócisz. Mocno ściskam i przesyłam same ciepłe myśli i buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Elsuś, jeszcze ich nie puszczaj. Też mam taką nadzieję, buziaki:*

      Usuń
  2. Erisku w tych dniach modlitwe masz do kwadratu zapewniona!Bedzie dobrze trzymam ze Ciebie mocno kciuki i nie puszczam...sciskam mocno mocno mocno

    OdpowiedzUsuń
  3. Trzymaj się kochana! Będzie dobrze, musisz tylko w to mocno wierzyć! My wierzymy i ślemy ciepłe myśli w Twoim kierunku! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Erisku będzie dobrze - nie ma innej opcji :)Operacja 8-ego? Nerwy mnie tego dnia zjedzą (Ciebie kochana bardziej). Trzymam kciuki cały czas mocno zaciśnięte i nie puszczę, aż napiszesz, że już wszystko ok :)Ściskam Cię Erisku bardzo, bardzo mocno. Bądź dzielna i wracaj tu do nas szybko :* A w to, że przed Tobą czeka tylko to, co najlepsze jestem pewna na 100, eeee tam na milion, albo nawet trylion procent.
    Buziaki i do zobaczenia :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak sobie powtarzam. Najprawdopodobniej tak. Jutro mam przyjęcie na oddział. 8 mnie nerwy nie zjedzą, bo mi pewnie głupiego Jasia zaserwują, ale przed nie ukrywam stres jest. Odściskuję ciepło:* I mam nadzieję,ze Cie wiosną na południu zobaczę:)

      Usuń
  5. Erisku, myślę o Tobie, modlę się za Ciebie i mocno wierzę, że wszystko przebiegnie pomyślnie. Zaufaj im, wszytko będzie dobrze. Ściskam bardzo mocno, pozdrawiam bardzo ciepło. Wracaj do nas jak najszybciej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem kochana i dziękuję za wsparcie:* Postaram się zrobić wszystko co w mojej mocy by szybko do zdrowia wrócić.

      Usuń
  6. wrócisz prędzej niż myślisz i zdziwisz się, że tak krótko Cię nie było. Poza tym będziesz w najlepszych rękach na jakie mogłaś trafić więc ja jestem spokojna :)))

    Trzymamy kciuki, modlimy się i ...... jesteśmy w kontakcie !

    PS. czuję się zaszczycona, że dostałam klucze do Twojego domu :) to będzie już mój drugi "włam" na cudzy blog :))) jestem pewna, że wieści będą tak samo optymistyczne jak za pierwszym razem :))

    Do napisania ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że tak będzie. Dzięki za wsparcie:*
      Ps: Włam z kluczami? E to nie żaden włam;)

      Usuń
    2. no dobrze to umówmy się, że nie włam a podglądanie :))

      Usuń
  7. Wszystko będzie dobrze.
    Za parę dni wrócisz tutaj.
    Sciskam bardzo mocno

    OdpowiedzUsuń
  8. jestesmy... cały czas... ośmego listopada to dobra data ;) trzymam kciuki i sciskam serdecznie ;)))

    OdpowiedzUsuń
  9. Erisku-moc dobrej energii dla Ciebie,modlitwy o łaskę zdrowia i cierpliwość we wszystkim,co jeszcze przed Tobą.Będzie dobrze:))))

    OdpowiedzUsuń